Rower elektryczny składany lub tuningowany
Modyfikacja roweru elektrycznego, gdy jego prędkość jest niewystarczająca.Jeśli zdarzyło Ci się jeździć rowerem elektrycznym to z pewnością znasz ten problem: energicznie pedałujesz, bez problemu osiągasz 25 km/h i nagle czujesz jakbyś wjechał w miękki, grząski teren, który spowalnia koła. Wszystko przez to, że osiągnięty został prawny limit prędkości i rower wyłącza moc, no o ile nie są to rowery elektryczne składane samodzielnie. Ten moment bywa dla wielu z nas denerwujący, jednak nie musi tak być. Odpowiednie zmodyfikowanie e-roweru nie jest aż tak trudne, jak początkowo może się wydawać.
Konwersja i tuning roweru elektrycznego – podstawowe zasady działania
W e-rowerze stale kontrolowana jest prędkość oraz siła pedałowania. Dzięki tym danym komputer pokładowy wie ile mocy należy dostarczyć w danym momencie. Gdy osiągnięta zostaje prędkość 25 km/h – co jest prawnym limitem dla tego typu pojazdów – natychmiast odcinany zostaje dopływ mocy z silnika. Oczywiście, poprzez wykorzystanie siły własnych mięśni, gdy będziemy wystarczająco energicznie pedałować, lub po prostu rozpędzimy się jadąc z górki, z łatwością przekroczymy wspomniany limit bez elektrycznego wsparcia. Jednak co zrobić w sytuacji gdy chcielibyśmy wykorzystać silnik elektryczny w naszym rowerze jadąc powyżej 25 km/h? W takim przypadku komputer sterujący pracą naszej jednostki napędowej nie może otrzymać informacji o tym, że faktyczna prędkość roweru jest już powyżej limitu. Modyfikacja, którą musielibyśmy w nim wprowadzić polega właśnie na tym, aby zatrzymał się na informacji, zgodnie z którą nasza prędkość jest mniejsza niż w rzeczywistości i wciąż dopuszczał elektryczne wsparcie silnika. Tego typu tuning jest obecnie najbardziej rozpowszechniony, zwłaszcza jeśli masz rower składany elektryczny. Aby go poprawnie wykonać musimy odnaleźć małe urządzenie elektryczne znajdujące się pomiędzy czujnikiem magnetycznym w kole, a komputerem pokładowym, który jest odpowiedzialny m. in. za kontrolowanie prędkości. Wspomniane urządzenie może manipulować impulsami elektrycznymi jakie otrzymuje z koła. Dzięki temu, że komputer otrzyma mniejszą ilość impulsów, wyliczona przez niego prędkość również będzie mniejsza. Napęd elektryczny nie zostanie przez to dezaktywowany, a my będziemy mogli jechać na naszym rowerze powyżej pierwotnego limitu.
Szybciej nie znaczy mocniej
Obecnie wśród użytkowników rowerów elektrycznych często można spotkać się z opinią, że instalując w swoich pojazdach seryjnych i tych typu rower składak elektryczny zestaw e-tuningowy można zwiększyć moc silnika i dzięki temu znacznie szybciej przyspieszać. Jest to jednak fałszywe założenie. Opisana wcześniej metoda nie poprawi wydajności naszej jednostki napędowej. Pozwoli de facto pozbyć się sztucznego limitu prędkości 25 km/h jednak odczujemy to głównie podczas szybkich zjazdów i poruszania się po płaskim terenie. Przy stromych podjazdach wydajność pozostanie dokładnie taka sama jak wcześniej.
Wyższe obciążenie silnika oraz akumulatora
Przy tego typu e-tuningu łatwo nasuwa się pytanie o jego wpływ na obciążenie systemu napędowego. Bez wątpienia będzie on dosyć wyraźny. E-tuning nie wpłynie na obroty silnika czy regulację temperatury. Nie musimy się martwić o przeciążenie jednostki napędowej. Jednak usuwając limit 25 km/h musimy liczyć się z tym, że silnik będzie pracował przy pełnym obciążeniu przez znacznie dłuższy czas niż zazwyczaj. W związku z tym silnik będzie zużywał znacznie więcej energii, a jego akumulator będzie zużywany szybciej co oczywiście przełoży się na konieczność częstszego ładowania. Warto pamiętać, że wyższa temperatura pracy naszej baterii nie będzie miałą pozytywnego wpływu na jej żywotność. Dodatkowo pozostałe elementy układu napędowego naszego roweru będą zużywały się szybciej gdy sam silnik wykorzystywać będziemy bardziej intensywnie niż w standardowej, regulowanej wersji. Chodzi tu głównie o zębatki oraz łańcuch.
Co można osiągnąć poprzez e-tuning?
Sam zakup zestawu tuningowego nie sprawi, że otrzymamy całkowicie nowy rower. Nie powinno się zbytnio sugerować przy decyzji zakupowej reklamami niektórych dostawców, którzy kuszą możliwością osiągnięcia nawet 75 km/h. Zmodyfikowany rower elektryczny ze standardowym silnikiem 250-watowym może chwilowo osiągnąć na płaskim terenie maksymalnie do ok. 60 km/h przy założeniu znacznego wkładu siły mięśni rowerzysty. W dłuższym okresie będzie to najczęściej ok. 35-50 km/h.
Legalnie czy nie? Kogo to obchodzi?
Rowery elektryczne z blokadą do 25 km/h nominalną mocą silnika 250 watów i wspomaganiem maksymalnej prędkości do 6 km/h są klasyfikowane jako zwykłe rowery. Ich użytkownicy nie podlegają osobnym przepisom. Jeśli natomiast wprowadzone zostaną opisywane tu modyfikacje wówczas wymagane jest już dodatkowe ubezpieczenie i odpowiednia rejestracja.
Tuning? Nie, dziękuję!
Jazda na zmodyfikowanym rowerze elektrycznym może mieć poważne konsekwencje prawne. Również gdy pojawi się konieczność naprawy większość producentów silników w związku z wprowadzonymi przez nas zmianami w jednostce napędowej może odmówić wykonania usługi serwisowej w ramach gwarancji. Z tego powodu odradzamy tego typu modyfikacje swojego sprzętu.